Płasko już było. Czas na neumorfizm?

Pamiętacie czasy, gdy aplikacje i strony internetowe były pełne przestrzennych, trójwymiarowych elementów udających swoje rzeczywiste odpowiedniki? Przyciski jak przyciski, suwaki jak suwaki, pokrętła, światełka, wielokolorowe ikony, „drewniane” ramki obrazów… A potem wszystko zniknęło, zmyte falami przypływów flat designu czy googlowskiego material designu. Od kilku lat w projektowaniu aplikacji i stron WWW dominują czyste, minimalistyczne kreacje. Jednak nic nie trwa wiecznie. Słyszeliście już o neumorfizmie? Jeśli nie, to powinniście.

Neumorfizm (neumorphism) – ki diabeł?

Dawny sposób projektowania stron www i interfejsów, ten, który zakładał, że elementy mają udawać rzeczywisty świat, to skeumorfizm. Neumorfizm nie jest po prostu powrotem do starych metod, bo w szeroko pojętej kulturze takie powroty nie istnieją. Jeżeli do czegoś wracamy, to przez pryzmat doświadczeń późniejszych, dzięki czemu „powrót” jest tak naprawdę syntezą starego i nowego (dzień dobry, Heglu, jak się miewasz?). Podobnie jest w tym przypadku. Neumorfizm to powrót do przestrzennej reprezentacji elementów składowych interfejsu, jednak przez pryzmat minimalizmu. Nawiązanie do – że tak powiem – samej idei przestrzenności i plastyczności, zamiast próby jej wiernej symulacji.

Jednym z pionierów trendu jest Alexander Plyuto (cytuję za cytowanym poniżej artykułem od UX Collective). Jego projekt, udostępniony na Dribbble, wywołał szeroki odzew środowiska i zaczął rozkręcać hype na neumorfizm.

Neumorfizm od Alexa Plyuto
Autor: Alexander Plyuto

Reakcje designerów

Wielu designerów zachwyciło się tą fuzją plastyczności i minimalizmu, wieszcząc, że rok 2020 będzie należał właśnie do neumorfizmu.

Jednak nie wszyscy są – bynajmniej – tak pozytywnie nastawieni. Spora grupa projektantów zdecydowanie odrzuca ten styl ze względu na niski kontrast i słabą dostępność. Inni, jakkolwiek doceniają walor estetyczny neumorfizmu, mają poważne wątpliwości odnośnie możliwości jego praktycznej implementacji i twierdzą, że pozostanie on raczej w obszarach sztuki, aniżeli stosowanego rzemiosła.

Tak czy inaczej, w sieci zaroiło się obecnie od rozmaitych przykładów oraz darmowych UI Kitów zarówno do Figmy, jak i Adobe XD, co samo w sobie świadczy o zainteresowaniu (jeśli nie klientów, to przynajmniej designerów).

Dowiedz się więcej!

Nie czuję się jeszcze kompetentny, bo opowiedzieć Wam dogłębnie o neumorfizmie, jednak są tacy, którzy są. Zapraszam Was do zapoznania się z tym artykułem od UX Collective na Medium. Znajdziecie w nim nie tylko opis trendu, ale też pogłębioną analizę. Miłej lektury!