Projektowanie dla składanych telefonów – luźne refleksje

Samsung Galaxy Fold wchodzi właśnie do Stanów Zjednoczonych. Wedle internetowych plotek, w Europie można go będzie kupić jeszcze w październiku. Tymczasem takie urządzenie to również nieco inne proporcje i rozmiar ekranu. Te natomiast przekładają się na sposób, w jaki projektujemy responsywne strony internetowe oraz aplikacje. Oto garść luźnych myśli na temat możliwych zmian, jakie składane telefony wywrą na webdesign.

Garść konkretów

Obecnie najpopularniejszą proporcją telefonicznych wyświetlaczy jest 16:9, mocno wydłużona orientacja portretowa. Jeśli chodzi o wymiary fizyczne, to szerokość urządzeń waha się między 6 a 8 cm – to tylko nieco więcej, niż przeciętny zasięg kciuka.

W Samsungu Galaxy Fold proporcja ekranu to 14:10 (1536 × 2152 px), układ wyraźnie bardziej zbliżony do tabletowego. Rzeczywista szerokość po rozłożeniu wynosi ok. 12 cm, dużo więcej, niż zasięg kciuka, co w moim odczuciu będzie wymuszało użycie dwóch rąk do wygodnej obsługi (choć innowacyjność współczesnych nastolatków w zakresie używania smartfonów nie zna granic, więc może ogarną to jedną ręką). Różnice są więc subtelne, ale są.

Co to zmienia?

No właśnie – co to zmienia dla projektantów stron internetowych i aplikacji? Być może niewiele, a być może całkiem sporo.

Zasięg kciuka a interfejs

Obecnie interfejsy aplikacji oraz strony projektuje się z uwzględnieniem wygody obsługi kciukiem. W przypadku urządzeń rozkładanych może to stracić na znaczeniu, jeżeli i tak będziemy musieli używać telefonu oburącz. Niezależne od tego, jak duży udział w rynku zdobędą takie smartfony, nie możemy przecież traktować ich użytkowników po macoszemu, tak samo jak obecnie nie możemy igorować istnienia tabletów, mimo że często najchętniej optymizowalibyśmy stronę czy apkę wyłącznie pod telefon lub desktopa (bo tablety to chwilowo raczej nisza). Webdesigner będzie więc musiał wymyślić projekt estetyczny i użyteczny zarówno dla płaskich, „zwykłych” telefonów, jak i dla nowych, rozkładanych.

Layouty dwukolumnowe

Typowa strona internetowa dla smartfona to układ jednokolumnowy. Jest to ergonomiczne i estetyczne, nikomu nie przychodzi do głowy projektować inaczej (i w sumie słusznie). Szerszy, 12-centymetrowy ekran (to 2 cm więcej niż mój czytnik Kindle) daje wystarczająco dużo przestrzeni do wprowadzenia układu dwukolumnowego. Czasami układ dwukolumnowy jest bardzo wskazany, szczególnie wówczas, gdy czcionka tekstowa jest mała, a wiersze tekstu w układzie jednokolumnowym długie i niewygodne w lekturze. Z drugiej strony, można wówczas po prostu zwiększyć nieco podstawowego fonta, co zapewne ułatwiłoby życie osobom nielubiącym ślepić w zapisane maczkiem treści.

Hamburger menu i przestrzeń nagłówka

Wąskie wyświetlacze wymuszają zwijanie menu do popularnego „hamburgera”. Szerszy ekran pozwala pozostawić je – przynajmniej dla stron o niezłożonej strukturze – w formie rozwiniętej, co może być lepszym zagospodarowaniem przestrzeni nagłówka, niż pustka między logo/nazwą strony, a ikoną menu. Przestrzeń tą można też zagospodarować inaczej, umieszczając w mobilnym nagłówku elementy, na które przy węższych wyświetlaczach nie ma miejsca.

A może nic się nie zmienia…

Dopuszczam też możliwość, że tak naprawdę rozwiązanie jest już od dawna gotowe – po prostu nieznacznie skorygujemy podejście do widoków tabletowych. Popularna tabletowa proporcja 4:3 jest w sumie bardzo zbliżona do 14:10, zatem to, co dobrze zaprezentuje się na tablecie, powinno równie dobrze wyglądać na „składaku”. Biorąc pod uwagę naturalną skłonność ludzi (i rynku) do poszukiwania rozwiązań najbardziej ekonomicznych, możliwe, że to właśnie najbardziej prawdopodobny scenariusz.

Fot. materiały prasowe Samsung