Rok w pandemii jasno uwidocznił mi, że aby zadbać o perspektywy na przyszłość, powinienem bardziej skoncentrować się na projektowaniu i rozwijaniu stron internetowych, mniej zaś na druku. Otrzymałem tak dużą liczbę zapytań ofertowych związanych z budową lub rozbudową witryny opartej o WordPress, że nie byłem w stanie podjąć się wszystkich zleceń. Spora część telefonów bądź e-maili dotyczyła rozwiązań e-commerce. Stąd konkluzja druga – należy zgłębić ten obszar zainteresowań klientów, aby móc wyjść im naprzeciw z ofertą.
Udemy przyjacielem żądnych wiedzy
Zwrot ku internetowi wiązał się w moim przypadku z chęcią pogłębienia wiedzy, udoskonalenia warsztatu i nadrobienia zaległości. Na platformie szkoleniowej Udemy od miesięcy zalegały mi rozpoczęte i nieukończone kursy. Podjąłem więc wysiłek skończenia ich, co poskutkowało znacznym zwiększeniem moich kompetencji w zakresie deweloperki WordPressa oraz CSS3, SASS, NPM czy Git’a. Mimo że pracuję głównie solo, postanowiłem też poznać podstawy metodyk Agile, a konkretnie frameworka Scrum, aby rozumieć przynajmniej, o czym ewentualnie może mówić do mnie osoba, dla której takie środowisko pracy jest naturalne. Muszę przyznać, że również ten kurs przyniósł mi sporo satysfakcji.
Przyjemnym bonusem do ukończenia kursów są, rzecz jasna, certyfikaty. Dzielę się nimi, ponieważ szczęściem należy się dzielić (że tak powiem).
Uroki B2B
Jeszcze przed wybuchem pandemii nawiązałem współpracę na zasadach B2B w zakresie tworzenia stron internetowych z Agencją Reklamową Grafiti. W ramach tej relacji od jesieni 2020 do wiosny tego roku budowałem i wdrożyłem nową stronę internetową Fundacji Mediaexpert „Włącz się!”. Realizacji tej nie ma w moim portfolio, gdyż uważam, że idzie ona na konto Grafiti. Nie mniej, uważam, że warto o tym wspomnieć.
Czas na krok do przodu
Rozważając wszystko to, co napisałem powyżej oraz odpowiadając sobie na szereg dodatkowych pytań doszedłem do wniosku, że część mojej działalności związanej stricte z pracą WordPress dewelopera, z programowaniem motywów, pluginów, widżetów czy integracji związanych z tą platformą, należy oddelegować osobnej, nowej marce. W ten sposób powstał pomysł na presspro::dev, brandu związanego z powyższą dziedziną. Mam dość konkretne plany rozwoju w tym zakresie. Nastąpi on zapewne swoim tempem, nie mniej, skoro już wyruszyłem w drogę, to zamierzam konsekwentnie dążyć do celu.